„Kiedy stary Prucnal wracał do domu z fabryki (…) Szedł więc do swej dymnej izby, do skorupianego garnka, który sobie przywiózł z Medyni, nakładał ziemniaki, takie z łupami, starym sposobem lasowiackim odwracał garnek do góry dnem i ustawiał w piecowym otworze. Następnie naokoło garnka rozpalał ogień, naturalnie drzewem, po pewnym czasie ziemniaki były upieczone. Wówczas (…) smarował je uprzednio urobionym twarogiem i jadł powoli, statecznie, niemal obrzędowo, aż się zupełnie nasycił i posilił. I tak codziennie, przez kilkadziesiąt lat.” (Franciszek Kotula, Z sandomierskiej puszczy. Gawędy kulturowo-obyczajowe, Kraków 1962.) Reprodukcja rysunku „Pieczenie ziemniaków na nalepie, w garnku glinianym odwróconym do góry dnem” – według szkicu Franciszka Kotuli narysował E. Białek.
Źródło:
www.facebook.com/pages/Muzeum-w-Przeworsku-Zespół-Pałacowo-Parkowy