Najbardziej lubimy krówki
Produkcja mlecznej krówki,...
W Polsce wydaje się na słodycze 6 mld złotych rocznie, a wartość tej sprzedaż systematycznie rośnie. Co ciekawe dane z przeprowadzony badań wskazują, że najbardziej lubimy słodkości, które dobrze znamy. Na czele listy „najulubieńszych” są krówki, michałki, ptasie mleczko i… torcik wedlowski.
Polska jest potentatem w eksporcie cukru i słodyczy. 70 proc. wysyłanych za granicę łakoci trafia do Unii Europejskiej. Pozostała część także do Turcji, Rosji, Arabii Saudyjskiej, USA i Chorwacji (kraj ten liczony jest jeszcze jako poza unijny). Eksport liczony jest w setkach ton, a dochody państwa z tego tytułu sięgają rocznie nawet pół miliarda euro.
Najbardziej znanym polskim cukierkiem jest mleczna krówka, popularnie zwana „ciągutką”, chociaż uznanie znajduje także wersja „krucha”. Należą do najbardziej popularnych gatunków typowo polskich słodyczy. W kraju produkowane są przez blisko 100 firm, z których szereg działa w Podkarpackiem m.in. Cukiernicza Spółdzielnia Inwalidów „ROKSANA” w Strzyżowie, Okręgowa Spółdzielnia Mleczarni w Stalowej Woli, ZPH „ARGO” w Łańcucie czy Zakład Produkcji Cukierniczej „CUKROMIX-BIS” w Ropczycach. Krówki smakują także naszym sąsiadom, a biznes stał się na tyle intratny, że w Polsce pojawiła się produkcja konkurencji zagranicznej z Ukrainy i Białorusi.
W kraju do najlepszych zaliczana jest krówka milanowska i opatowska. O krówki toczą się także batalie. Wojna rozgrywa się na granicy województw świętokrzyskiego i podkarpackiego. Spółdzielnia Mleczarska z Opatowa i Spółdzielnia ze Stalowej Woli (uruchomiła produkcję jesienią 2012 r.) twierdzą, że to one produkują najlepsze i najprawdziwsze krówki. A firma z Opatowa zarzuca stalowowolskiej „podkradnięcie” receptury.