Jesteśmy regionem, w którym mieszkańcy pielęgnują tradycyjną i lokalną kuchnię. Nic zatem dziwnego, że województwo podkarpackie na ogólnopolskiej Liście Produktów Tradycyjnych zarządzanej przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi od lat zajmuje I miejsce pod względem ilości zarejestrowanych tradycyjnych wyrobów. Od 12 czerwcu br. znalazły się na niej kolejne dwa wyroby i są ich już 232.
Dokumentację wniosków oraz wniosek o rejestrację rakszawskiego pasztetu grzybowego i smolarzyńskiego syropu z pączków sosny złożył Lokalna Grupa Działania Ziemia Łańcucka.
Ten pierwszy to pasztet wykonany z grzybów, z widocznymi na powierzchni i w przekroju wiórkami smażonej cebuli i drobnymi kawałkami gotowanego jajka. Jego tradycja przygotowywania w Rakszawie i okolicy jest ponad 100-letnia. Przepis przekazywany był z pokolenia na pokolenie, ale źródło jego powstania wiąże się z kuchnią pałacu Potockich. Pasztet - ze względu na czasochłonność jego wykonania - kobiety wiejskie przygotowywały raczej rzadko. W sezonie wykorzystywano świeże grzyby (blanszowane), a poza sezonem suszone, obecnie mrożone. Pasztet podawano jako potrawę na kolację w całości jako dodatek do chleba.
Mieszkańcy wsi Smolarzyny (gm. Żołynia) od dawna korzystają z dobrodziejstw lasów zbierając zioła, jagody i grzyby. Tradycja wykonywania syropu z pączków sosny i jego receptura przekazywana była z pokolenia na pokolenie. Syrop robiono jeszcze przed I wojną światową i był powszechnie stosowany jako naturalny lek na przeziębienia i nieżyt górnych dróg oddechowych. Pędy zrywa się z drzew w słoneczne dni (nigdy po deszczu). Po wytworzeniu syrop przechowywany jest nawet przez rok do następnych zbiorów. Obecnie wyrabia się go na większą skalę, ze względu na łatwą dostępność cukru. Ma on słodki smak, a w zapachu wyczuwalny jest lekki aromat sosnowy. Jest to płyn o barwie jasnobrązowej z odcieniem miodowym.