W sobotę, 18 listopada br., o godz.12.00 w Medyni Głogowskiej święto i to z niespodziankami. W 2012 r. w budynku stylizowanym na chałupę zbudowaną z bali rozpoczęła tam działalność Karczma u Garncarzy.
Na przystawkę można tu zamówić proziaki podawane z konfiturą własnej roboty (wyśmienite z dyni i śliwek), albo pieczony na miejscu wiejski chleb ze smalcem i ogórkiem kiszonym. Zupy podawane są w glinianych misach: żurek staropolski z jajkiem i kiełbasą na własnym zakwasie, barszcz czerwony z uszkami, rosół z kury z makaronem własnej roboty, albo zupa zbójnicka. Najchętniej zamawiane są pierogi kresowe (z kaszą gryczaną, cebula, kiełbasą i boczkiem).
Złaknionych solidnej strawy zadowoli Deska Garncarza z golonką, żeberkami, kiełbasą z cebulką i karkówką przyprawioną ziołami. Podobnie, jak i filet z kaczki z pieczonymi jabłkami i sosem z czerwonego wina, żeberka marynowane w miodzie w panierce z liścia mięty pieprzowej z opiekanymi ziemniakami i kapustą zasmażaną.
Do dań związanych z tradycją poprzez składniki, ale przetworzonych zgodnie ze współczesnymi trendami należą stek wołowy na sałacie z pieczywem i masłem czosnkowym, Kotlet Gajowego z chrzanem, grillowanym boczkiem, jak i golonka z grilla z pieczywem i chrzanem.