Bacówka Caryńskie stoi przy szlaku i można do niej wstąpić w drodze do kultowego schroniska Koliba, aby na własne oczy zobaczyć tradycyjną produkcję serów. Właściciele chcą zachować unikatowe wartości przyrody w Caryńskiem, dlatego przywracają tu wypas krów, koni, owiec.

Bacówka to nie tylko miejsce gdzie można kupić sery, ale również doskonały przykład tradycyjnego budownictwa drewnianego. Została wybudowana w 2016 r. i uroczyście oddana turystom podczas III Redyku Karpackiego, który odbył się w Ustrzykach Górnych w maju br.

Bacówka jest otwarta codziennie w sezonie letniego wypasu owiec i wyrobu serów owczych tj. od maja do października, a w okresie od listopada do kwietnia udostępniana zwiedzającym. W zimie wyrabiane są tradycyjne sery gazdowskie z mleka krowiego, które można nabyć przez cały rok.

Do serowych smakołyków używają, podobnie jak przed wiekami rusińscy górale czyli Bojkowie i Łemkowie wywodzący się od wołoskich pasterzy, mleka owczego i krowiego. Sery te robione są tradycyjną metodą i formowane ręcznie przez juhasów w Bacówce. Sprzedają m.in. ser wołoski wędzony i naturalny, wurdę, bundz, gołkę (ser gazdowski), solan, bryndzę.

Położenie Bacówki jest niezwykle malownicze. Wzdłuż potoku Caryński i Balotecz natrafić można na liczne ślady po dawnej wsi: cerkwisko, fundamenty niezachowanych budynków, zdziczałe sady. To leżące w dolinie Bieszczadzkiego Parku Narodowego, oddalone od zgiełku, ciche i bajkowe miejsce.