Kiedy kilka lat temu pięciogwiazdkowy Hotel Hayatt Regency Warsaw – (obecnie Regent) przy ul. Belwederskiej w Warszawie – z inspiracji podkarpackiego pszczelarza Marka Barzyka - zainstalował na dachu siedem uli zaskoczenie było olbrzymie. Zaskoczenie i niedowierzanie, że z tego eksperymentu coś wyjdzie. Gdy jednak przebadano miód pozyskany z tej „dachowej” pasieki okazało się, że mimo niecodziennej lokalizacji w centrum metropolii spełnia on wymogi najwyższej klasy produktu.
W te ślady poszedł Hotel Nafta Krosno w Krośnie, na którego dachu zamieszkały pszczoły. Hotelowa pasieka składa się obecnie z dwóch uli, ale docelowo ma być ich pięć. Zdaniem pszczelarza pszczoły mają tam dobre warunki do życia i rozwoju. W pobliżu budynku hotelu rośnie aleja lip i akacji, a których owady mogą zbierać wysokiej jakości nektar. Pierwsze zbiory miodu zaplanowane są na przyszły rok. Część będzie można spróbować w hotelowej Restauracji Naftaya, reszta dostępna będzie w hotelowym sklepiku.
Na pomysł utworzenia pasieki w tym miejscu wpadł pracownik hotelu, a od niedawna także pszczelarz Paweł Duda. Na dachu budynku powstał też mały ogród z ziołami, które także będą wykorzystywane w hotelowej kuchni.