Pizza, jedna z najbardziej popularnych na świecie potraw o włoskim rodowodzie, doczekała się swojej podkarpackiej wersji. Do klasycznych już nazw typu pizza neapolitańska, zwanej także czasami margherita, suprem, sycylijska, biała lub pizza typu Lazio, możemy już dodać nazwę… „rzeszowska”.

Pizzerii w stolicy województwa jest blisko 50. W każdej można wybierać spośród kilkunastu rodzajów, pieczonych w piecu opalanym węglem drzewnym, gazem lub elektrycznym. Do tej wielkiej liczby placówek, gdzie można kupić pizzę dołączył kilka dni temu… Zakład Cukierniczo-Piekarniczy „IZA” przy ul. Pułaskiego w Rzeszowie.

- Uruchomiliśmy jej produkcję dosłownie kilka dni temu, z niepokojem obserwując jak zareagują na ten nowy wyrób nasi klienci. No cóż, obawa ta wynikała z faktu, że jesteśmy znani jako producent wyrobów opartych na regionalnej tradycji. Kilka z nich mamy nawet zarejestrowanych na Krajowej Liście Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zastanawialiśmy się także czy jako członek Klastra „Podkarpackie Smaki” wypada nam to robić, przecież to wyrób ewidentnie włoski – dzieli się swoimi przemyśleniami Henryk Szczęch z Zakładu „IZA”.

Ale smaczna pizza obroniła się sama i klienci chętnie sięgają po nowy wypiek, płacąc za nią jedynie… 2 zł. Tajny przepis produkcji został także szybko rozszyfrowany: na placku kładziony jest farsz warzywno-pieczarkowo-pomidorowy, na to cebulka, ser, a całość posypywana jest oregano i papryczką chili. Można tylko życzyć producentowi, aby za 25 lat pizza „rzeszowska”, podobnie jak we Włoszech neapolitańska, doczekała się statusu produktu spożywczego o „gwarancji tradycyjnego specjału”.