Aktualności

Nowa karta – mistrzowskie inspiracje

  • 14-07-2015
Szef Kuchni Arkadiusz Wejer
Szef Kuchni Arkadiusz Wejer
Marynowany sandacz i łosoś
Marynowany sandacz i łosoś
Mix pierogów
Mix pierogów
Jest imponująca; zaskakuje obfitością i różnorodnością dań, starannie dobranych dodatków. Zachwyca wyrafinowaniem kompozycji smakowych, a nade wszystko wprost nieograniczoną wyobraźnią kulinarną szefa kuchni. Mistrz Arkadiusz Wejer, głównodowodzący Restauracji Wesele (Hotel Bristol, Rzeszów Rynek 20-23), nie ustaje w poszukiwaniu nowych, często odważnych i nieszablonowych połączeń.

Nie zapomina o lokalnych, podkarpackich produktach i uprawianych tutaj roślinach, (jak np. dereń), pięknie uatrakcyjniając nimi swoje prawdziwie „gwiazdorskie konstelacje”. Proponuje też potrawy regionalne: np. fuczki podane z kwaśną śmietaną i smażoną gęsią wątróbką czy baraninę po Wetlińsku, wraz z gołąbkiem z kaszy gryczanej i suszonych śliwek. Przygotowane do nowej karty dania mięsne brzmią rozkosznie i apetycznie: duszona gicz jagnięca z sosem z wędzonej papryki i śliwek podana z prażoną kaszą gryczaną i miodową kapustą; roladka z dzika i szynki długo dojrzewającej podana z sałatką z buraków i cynamonu i purée z fasoli i gruszki, albo pierś kacza marynowana w dereniówce, podana z pietruszką pieczoną w oleju rzepakowym, z sosem śliwkowo-anyżowym i pierożkami gruszkowymi. Menu jest tak dopieszczone i plastycznie opisane, że czytając, w sekundzie wytwarzają się soki trawienne, a nasza wyobraźnia łapie za wirtualny nóż i widelec, aby jak najszybciej zakosztować tych delicji…

Mając tyle możliwości, po dłuuuuuuuugich rozmyślaniach, zdecydowałam się na przystawkę z duetu ryb: marynowanego sandacza i łososia, podanego z olejem lnianym i sałatką z młodych buraków i botwinki. Smakowała wybornie; olej lniany, którego uważa się za „złoto w płynie”, idealnie pasował do całości. Natomiast dodanie cierpkich oliwek było genialnym posunięciem; przełamały i zaostrzyły, zwyczajowo trochę mdły i „bezpłciowy”, smak ryby. Następnie na stół wjechał mix pierogów: z dzikiem, z dodatkiem konfitury z szarej renety oraz z kaszą gryczaną i borowikami, „polane” okrasą z szalotek i smardzów. Niebo w gębie! Absolutnie wybitne danie; farsz z dzika – moje najwyższe uznanie. Byłam niedawno w jednej z utytułowanych restauracji na rynku rzeszowskim; zamówione tam pierogi z dziczyzną do pięt nie dorastają serwowanym przez szefa Wejera. Na szczególną pochwałę zasługuje też okrasa z szalotek i smardzów - znakomicie podkreśliła głębię i wyrazistość smaku pierogów z kaszą gryczaną i borowikami.
Do Wesela niedługo wrócę, bo nie odmówię sobie spróbowania następnych pozycji z tak bogatego menu. I już dzisiaj zapraszam na wieczór z kuchnią bieszczadzką, 14 sierpnia br. Szef kuchni zapewnił mnie, że będzie się działo…
Anna Drajewicz
BIURO PROJEKTU: STOWARZYSZENIE NA RZECZ ROZWOJU I PROMOCJI PODKARPACIA PRO CARPATHIA UL. RYNEK 16 35-064 RZESZÓW
Polityka prywatności
PROJEKT WSPÓŁFINANSOWANY PRZEZ SZWAJCARIĘ W RAMACH SZWAJCARSKIEGO PROGRAMU WSPÓŁPRACY Z NOWYMI KRAJAMI CZŁONKOWSKIMI UNII EUROPEJSKIEJ
PROJECT SUPPORTED BY A GRANT FROM SWITZERLAND THROUGH THE SWISS CONTRIBUTION TO THE ENLARGED EUROPEAN UNION