Szlachetna nalewka z derenia jadalnego nazywana jest przez wielu koneserów „królową nalewek”. Za czasów szlacheckich przy każdym dworku obowiązkowo musiało rosnąć drzewo derenia, którego - cierpkie i kwaśne - owoce nasi przodkowie chętnie wykorzystywali do produkcji nalewek. W każdym szanującym się dworku musiała w domowej apteczce znaleźć się dereniówka. Owoce derenia zawierają bardzo cenne składniki odżywcze, witaminy C i P oraz związki flawonowe i kwasy organiczne.
Dereniówka z podkarpackim rodowodem - produkowana od ponad 1o lat na zlecenie producenta z Albigowej - jest trunkiem elitarnym czyli niestety niedostępnym. W procesie wykorzystywane są owoce z Albigowej koło Łańcuta, ale destylat firmują spece z Fabryki Wódek w Łańcucie. Przywrócili starą recepturę i odtworzyli dereniówkę, która kiedyś gościła na stołach łańcuckiego zamku. Z dojrzałych owoców derenia sporządzili macerat: owoce moczone są w uwodnionym spirytusie, mieszane i kilkakrotnie zalewane alkoholem. Po wyznaczonym czasie maceracji sporządzono nalewkę. Odpowiednio dobrane proporcje maceratu z derenia, syropu cukrowego, spirytusu i wody gwarantują jakość albigowsko-łańcuckiej dereniówki.