Rogal Świętomarciński doczekał się już w Poznaniu swojego przybytku muzealnego, a jak długo nam przyjdzie czekać na Muzeum Proziaka np. w Rzeszowie. Proziak to esencja kulinarna tak różnorodnego pod względem kulturowym województwa podkarpackiego. Ale mimo tej złożoności etnicznej wszędzie pieczono proziaki, nazywając je różnie: prozioki, prosiołki, sodziaki, a nawet łosuchy (np. w Ulanowie).
Skoro tyle nas – kulinarnie – dzieli to może warto zrobić takie miejsce, gdzie będzie uczyć się ich wyrobu, następnie piec czy smażyć, a na koniec zajadać się nimi na ciepło do oporu z różnym „pokryciem”: dżemem, powidłami, miodami, masłem (z czosnkiem albo z ziołami), serami. Byłaby to fenomenalnie smaczna atrakcja turystyczna, a jednocześnie drugie muzeum kulinarne w Innowacyjnej Stolicy województwa podkarpackiego. Warto wiedzieć bowiem, że mamy już w Rzeszowie Muzeum Mleczarstwa przy Zespole Szkół Spożywczych Im. Tadeusza Rylskiego, a na terenie województwa Muzeum Młynarstwa w Ustrzykach Dolnych oraz Muzeum Gorzelnictwa w Łańcucie.

O otwarciu Rogalowego Muzeum w Poznaniu więcej informacji: ttg.com.pl/otwarcie-rogalowego-muzeum-poznania