Jeśli pogoda dopisze to trzeba, jeśli będzie do niczego to koniecznie. W czasie pobytu w Bieszczadach odwiedzić w Wetlinie Karczmę Chata Wędrowca (Wetlina 113).
Jej wystrój zaskakuje ciepłem i trochę rustykalną formą, szczególnie tych którzy zachodzą tu po raz pierwszy. I to zarówno do pijalni piwa oraz wina na parterze, jak i restauracji na piętrze. Przygotowywane na miejscu dania wiele wzięły z kuchni tradycyjnej i polskiej, ale zawsze z własnym dodatkiem, czy drobnym pomysłem racjonalizatorskim. I nie ma się co dziwić, skoro wykorzystywane są lokalne produkty: kozie sery, mięsa z regionalnych masarni, produkty spożywcze wysokiej jakości, a także zioła z własnego ogrodu. Z zup polecane są kwaśnica, baraninówka, żurek. A z dań drugich: naleśnik Gigant z jagodami (certyfikowany jako Bieszczadzki Produkt Lokalny), szaszłyk jagnięcy, pieczony pstrąg, talerz „Szabo” (placek po węgiersku) i talerz „Bieszczadnika”.

Szczegóły: www.chatawedrowca.pl