Wydawałoby się, że dla producentów fasoli wrzawskiej ChNP zima jest okresem wypoczynku: sadzenie nowych roślin w okolicach Wrzaw rozpocznie się, jak co roku, dopiero między 25 kwietnia a 5 maja. Mówi się nawet, że aby plon był obfity, na świętego Marka, czyli właśnie 25 kwietnia, trzeba obsadzić chociaż jedną tyczkę.
- Wbrew pozorom, mamy teraz bardzo pracowity czas – wyprowadza nas z błędu Leszek Kawalec ze Stowarzyszenia Producentów Fasoli Tycznej „Piękny Jaś” we Wrzawach (członek Klastra Podkarpackie Smaki). - Przygotowujemy tyczki do wiosennych prac. Jeździmy po nie do lasu, skąd pozyskujemy materiał sosnowy, albo nad Wisłę i San, gdzie rośnie wiklina. Niektórzy z producentów, którzy stosują uprawę na sznurkach muszą także przygotować wysokie na trzy i pół metra sosnowe kołki. Pomiędzy nimi na wiosnę rozciągną drut, do niego przywiązane zostaną sznurki, po których będą się wspinać fasolowe pędy.
W dalszym ciągu można by pomyśleć, że nie jest to praca na całą zimę, dopóki nie uświadomimy sobie, że każdy z dziesięciu certyfikowanych producentów fasoli wrzawskiej ChNP potrzebuje około sześciu tysięcy tyczek: muszą więc przygotować taką ilość w ciągu zimy.
- W tym roku i tak mamy lepiej – opowiada pan Leszek – bo jesień była sucha i fasola nadawała się od razu do łuskania. Gdyby było więcej wilgoci, musielibyśmy najpierw wysuszyć strąki, a to trwa tygodniami. Bywają lata, że łuskamy całą zimę i jeszcze na progu wiosny mamy pełne ręce roboty.
Oczywiście, pracy nie może być mało: z jednej rośliny – a przy każdej tyczce sadzi się po 3-4 fasole – otrzymuje się 20-40 dag ziaren „Pięknego Jasia”, a w lepszych latach nawet pół kilo. Tak więc tego łuskania jest sporo. – Mamy nadzieję, że będzie to dla nas dobry rok nie boimy się pracy. – mówi pan Kawalec. – Kochamy naszą fasolę, bo jak żadna na świecie ma delikatną skórkę, kremowy miąższ i wyjątkowy smak. I już dziś zapraszamy wszystkich na nasze fasolowe święto, które będziemy obchodzić 10 sierpnia. Poczęstujemy wtedy naszych gości specjałami z fasoli wrzawskiej, a mamy ich w repertuarze naprawdę wiele.
Źródło: www.trzyznakismaku.pl